Zaginiona od roku nowojorska modelka odnalazła się w brazylijskiej faweli. Była bosa i wystraszona
Na modelką natrafił jeden z patroli przemierzających fawelę Morro do Cantagalo w Rio de Janeiro. Według relacji tamtejszych mediów, kobieta była boso i nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego tam się znalazła. Po okolicy włóczyła się co najmniej od dwóch dni. Nie chciała rozmawiać z policjantami i w wyraźny sposób bała się, że zostanie okradziona. Po sprawdzeniu zawartości jej plecaka okazało się, skąd ten lęk. 26-latka miała w nim swoje portfolio z profesjonalnymi zdjęciami oraz dokumenty dowodzące jej faktycznej kariery w modelingu. Nie trzeba dodawać, że wybitnie pomogło to w identyfikacji.
Ponad rok daremnych poszukiwań
Eloisa Pinto Fontes, która zawodowo współpracowała m.in. z Dolce & Gabbana, a także pojawiała się na okładkach znanych modowych magazynów, była poszukiwana od roku. Po odnalezieniu jej przez policjantów, trafiła do placówki socjalnej. Jej stan ocenił psychiatra, podejmując decyzję o umieszczeniu kobiety w specjalistycznym zakładzie zdrowia psychicznego. CNN Brasil opisuje też, jak dalej odnaleziono jej matkę i skontaktowano się z przyjaciółką aktorki, która towarzyszy jej obecnie na miejscu.
To nie był pierwszy raz?
Nie wiadomo nadal, jak długo Eloisa Pinto Fontes przebywała w brazylijskich slumsach, ani nawet kiedy w ogóle przybyła do Rio de Janeiro. Według mediów plotkarskich, nie była to pierwsza podobna sytuacja z udziałem tej modelki. Na początku 2019 roku kobieta miała zaginąć w Nowym Jorku i odnaleźć się w oddalonym o 30 minut jazdy samochodem White Plains. Nie umiała wówczas wyjaśnić, co działo się z nią w tym czasie, ani jak trafiła do nowego miasta.